wtorek, 20 października 2009

Wypadnięcie worka policzkowego - co robić

Pewnie wielu z was słyszało o takiej chomiczej przypadłości, jak wypadnięcie worka (torebki) policzkowego. Piszę o tym w osobnym poście, ponieważ miałam wrażenie, że mój Grubasek był bliski wyciągnięcia sobie takiej torebki. Na szczęście to się nie stało.

Torebki policzkowe to dwa fałdy skórne w kształcie woreczków, do których wejście znajduje wewnątrz jamy gębowej chomika po jej obu stronach. Służą zwierzątku do gromadzenia i przenoszenia zapasów w bezpieczne miejsce. W momencie, gdy chomiki żyją w stadku, w torebkach gromadzą jedzenie "na zaś" w obawie przed odebraniem go przez silniejsze chomiki.

Zdarza się, że jedna lub obie torebki mogą wypaść. Dzieje się tak w momencie, gdy chomik ma zachomikowane tyle jedzonka, że nie jest w stanie go wyciągnąć. Męczy się nad tym tak długo, aż w końcu wyciąga jedzonko razem z workiem policzkowym (jest to również możliwe po przebytej chorobie, np. ropniu na worku policzkowym). Nie są one unerwione, więc chomik może nie zauważyć, że coś mu się stało. Taki worek ciągnie się mu z pyszczka,  maluch nosi go w łapkach. Jest możliwość, że worek obumrze i chomik go odgryzie. Jednak może się tak zdarzyć w momencie, gdy nie sprawuje się regularnej opieki nad chomikiem i nie zainterweniuje w porę.

Wypadnięciu worka można zaradzić. Jeśli szybko zauważymy, że chomik ma torebkę policzkową na wierzchu, natychmiast należy się udać do odpowiedniego weterynarza. On taka torebkę może amputować lub włożyć na miejsce - w zależności ile czasu minęło od wyciągnięcia. Taka przypadłość raczej nie zagraża życiu chomika, ale trzeba szybko interweniować. Jeśli weterynarz będzie chciał uśpić naszego pupila, lepiej poszukać takiego, który będzie znał się na rzeczy. Weterynarz, u którego byłam z Grubaskiem, powiedział mi, że spotkał się osobiście z takim przypadkiem. Torebkę amputował, a chomik żył sobie dalej szczęśliwie z jedną.

Jeśli chodzi o mojego Grubcia, to stało się tak, gdy przez moją nieuwagę chomik dobrał się do dropsów jogurtowych. Zaczął sobie go wciskać w policzek. Drops, jak to drops, pod wpływem ślinki chomika zaczął się powoli rozpuszczać. Tarcie przysmaku o policzek było dość duże i chomik nie mógł go wyciągnąć. Męczył się i męczył. Więc wzięłam go na ręce i starałam się mu lekko pomóc naciskając na policzek. Wyglądało to dość "niesmacznie", chomik rozwierał paszczę szeroko jak tylko mógł, naciskał łapkami, a drops wciąż nie wchodził. Gdyby robił to sam mógłby się męczyć o wiele dłużej, a tak, po kilku minutach, udało nam się wydostać tego nieszczęsnego dropsa. Wydaje mi się, że gdyby Gruby sam męczył się z przysmakiem - mogłoby się to inaczej skończyć, a tak miałam możliwość przyjrzeć się dokładnie wnętrzu torebki chomika od wewnątrz ;P

23 komentarze:

  1. Fajna notka i bardzo pouczająca:) zapraszam do mnie, także nowa notka;)
    www.chomikomaniacy.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej!
    No fajna nocia.
    Przykro mi, ze nie zglosilas sie do konka u mnie :(
    A tyle razy pisalam ci o tym.
    Trudno.
    Pozdrawiam, Ania z chomchomiki

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam pomylka, zglosilas sie. Bardzo przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  4. ojeju! :( za żadne skarby świata nie chciałabym,
    żeby stało się to moim dzieciakom :P brzmi naprawdę okropnie : / ale notka ciekawa! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej ! Śliczny wygląd ;)) Wypadnięcie worka moim zdaniem jest straszne, dla chomika jak i jego właściciela... Hamsterkowo.gu.ma u mbie NN

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja polecam stronę www.nasze-gryzonie.xb.pl
    Fajna i pouczająca,,,

    A tak w ogóle to żeczywiście okropne to wypadnięcie... wolę aby mojemu Dreptusiowi nic takiego się nie stało...

    OdpowiedzUsuń
  7. a co zrobic w wypadku choroby mokrego ogona?

    OdpowiedzUsuń
  8. Skopiowane z www.lecznica-oaza.strefa.pl!

    OdpowiedzUsuń
  9. MAM TO SAMO U MOJEGO CHOMIKA SAMCA
    NAZWA DYZIO
    wypadnięcie worka (torebki) policzkowego

    OdpowiedzUsuń
  10. mam ten sam przypadek
    wypadnięcie worka (torebki) policzkowego
    mój chomik nazywa się DYZIO
    samiec
    rasa dżungarski
    mam go parę lat
    podjąć się operacji?

    OdpowiedzUsuń
  11. Dyzio, dokładnie ile lat masz chomika i jakiego jest gatunku?
    Na Twoim miejscu jak najszybciej pobiegłabym z chomikiem do weterynarza i powiedziała mu wszystko na temat chomika, czyli ile ma lat i w jakich okolicznościach ten policzek mu wypadł. Worek policzkowy sam się na miejsce nie wsunie, a chomik może sobie nie poradzić z wypadniętym. Może wdać się zakażenie, tym bardziej jeśli chomik jest słaby i stary.
    Jeśli chomik zachowuje się normalnie, to lekarz nie ma prawa usypiać zwierzaka. W ten sposób tylko wymiguje się od prazy. Jeśli odmówi leczenia chomika, poszukaj innego specjalisty, najlepiej od małych zwierząt.
    W takim przypadku liczy się czas reakcji. Radzę działać szybko!
    Pozdrawiam i daj znać, co z chomikiem. Jeśli posiadasz jakieś zdjęcia, byłabym wdzięczna, gdybyś się nimi podzielił i przesłał na chomiczaferajna@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Do Anonimowego z 10 grudnia 2009 16:17

    Tekst nie jest skopiowany z www.lecznica-oaza.strefa.pl. Jeśli jesteś taki rzetelny w wytykaniu mi plagiatu, to powinieneś też wiedzieć dokładnie, co jest napisane na http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/biblioteka/przypadki/chomiki/worek%20policzkowy.htm i zorientować się, że mój tekst różni się od tego na stronie.

    Zdjęcie jest podpisane. Nigdzie w tekście nie przywłaszczyła sobie praw do niego. W tekście wkleiłam też link do przypadku klinicznego.

    Twoje oskarżenie jest bezpodstawne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. a ilekosztuje taka operacja??

    OdpowiedzUsuń
  14. Do Anonimowego z 5 września 2010 17:25: kwoty raczej nie da się dokładnie określić, wszystko zależy od weterynarza do którego się pójdzie. Ba są weterynarze, którzy za samą wizytę (tzw. "zamknięcie drzwi") pobierają pieniądze, i są tacy, którzy kasują dopiero przy konkretnym leczeniu. Ci pierwsi na pewno wezmą więcej. Weterynarz do którego chodzę z chomikami powiedział, że operacja kosztować może ok. 50-60 zł. Lecz dużo zależy też od złożoności operacji, czy będzie to prosty zabieg, czy "grzebnie" w zwierzątku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki długo szukałam odp moja mama mysła ze to kosztuje 500 zl!

      Usuń
  15. Ja to miałam ; ((
    Niestety w pośpiechu poszłam do lekarza / mordercy !! ..zabił już 9 choimków ( od moich koleżankek ) + mojego .... ale o tym że jest zabójcą usłyszałam po operacji worka chomiczek Umarł !!

    OdpowiedzUsuń
  16. debilizm z chomikiem do weterynrza!!!!!!!!!!chomik mojej Julci złamał noge i zeby nie cierpiał poszedł na wolność,lepsze to niz patrzec jak sie meczy albo odgryza sobie obumarla noge :(po co meczyc zwierzaka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogłeś iść z Nim do weterynarza amputować nogę ? Nie ogarniam Cie -,-

      Usuń
  17. Dziś mojemu chomiczkowi się to przytrafiło. Torebka policzkowa napuchła i jedyną możliwością była amputacja. Niewielu weterynarzy podejmuje się takiego zabiegu gdyż jest duże prawdopodobieństwo, ze tak malutkie zwierzątko nie przeżyje narkozy. Na szczęście mój chomiczek wyszedł z tego "obronną ręką" i teraz śpi. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Weterynarze nie są zabójcami. Jak już wcześniej napisałam bardzo ciężko jest zastosować narkozę u zwierząt poniżej 3,5 kg. dDawka podawana jes na "oko" .No i dużo zależy od kondycji zwierzątka i wieku. Z każdą operacją wiąże się ryzyko.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mój chomiczek, też miał wypadnięty woreczek policzkowy i co żyje. Dzisiaj go odbieram z przychodni weterynaryjnej, tylko cena mnie zaskoczyła

    OdpowiedzUsuń
  20. chomiczek ma wrażliwy układ pokarmowy Żeby mu się polepszyło trzeba mu podawać gotowany pokarm, czyli odstawic ziarno a ugotować warzywa które lubi

    OdpowiedzUsuń