niedziela, 8 listopada 2009

Chomik a inne zwierzęta

Bądź czujny, jeśli w domu, oprócz chomika, są też inne zwierzęta.

Chomik z reguły nie jest typem zwierzęcia, które zaprzyjaźnia się z innym. Jest typem samotnika, szczególnie syryjski, nie dogaduje się z innymi osobnikami tej samej rasy. Czasem chomiki karłowate (dżungarskie, Campbella, Roborowskiego) mogą być trzymane parami tej samej płci, bądź w grupach rodzinnych. Nie jest to jednak regułą. Nasz gryzoń nie zaprzyjaźni się z kotem, psem, ptakiem, czy królikiem. Jest szczęśliwy, kiedy może spędzać czas samotnie bądź z właścicielem.



Chomiki mogą żyć bezpiecznie w domu, wraz z innymi zwierzętami ale wtedy, kiedy podejmiemy odpowiednie kroki, by zabezpieczyć klatkę naszego małego pupila. Musimy dobrze zamykać klatki i stawiać w takim miejscu, by nikt się do niej nie dobrał. Jeśli to możliwe, lepiej umieścić klatkę czy akwarium w pokoju/miejscu niedostępnym dla psa czy kota. Inaczej mogą ją otworzyć, przewrócić, zrzucić ze stołu i zrobić krzywdę gryzoniowi.

Przed wypuszczeniem chomika na wybieg po pokoju należy wyprowadzić inne czworonogi i dobrze zamknąć drzwi. NIGDY nie należy ufać innym zwierzętom i zostawić je z chomikiem sam na sam w pomieszczeniu. Nie ważne jak bardzo nam się wydaje, że dobrze się ze sobą dogadują. Każde zwierzę ma instynkt, szczególnie koty - łowiecki. Nie zastanawiają się nad tym, co robią. Nawet mały i przyjacielski pies może przypadkowo zranić czy zabić chomika, a kot po prostu może wziąć za smaczną przekąskę.

Oczywiście zdarzają się przypadki, że nasze pupile nie pozabijają się. Możliwe jest nawet, że większe czworonogi będą uciekały przed papuśnym chomikiem z prostego względu - nie będą wiedziały co to jest. Możliwe, że będą się ze sobą bawić. Ale jak by nie było, nie można polegać na zwierzęciu i zawsze trzeba mieć małego i bezbronnego chomika na oku.



Teraz taki przykład z życia wzięty - mojego Tobiasza odziedziczyłam po dziewczynie, której rodzina kupiła psa. Pies był podobno zazdrosny o chomika (albo po prostu się go bał) i bardzo ujadał, kiedy się wyjmowało malucha z klatki. Przez to chomik był  zaniedbywany, jeśli chodzi o wybiegi i bezpośredni kontakt. Trochę zdziczał. Na szczęście po dwóch miesiącach ciężkiej pracy (i strachu o własne palce) mogę uznać Tobiasza za raczej oswojonego. Ale i tak widać, że jest lekko skrzywiony psychicznie, biedaczek ;)

8 komentarzy:

  1. Super notka!
    Pzdr.*. [Chomiczek-Tosia]

    OdpowiedzUsuń
  2. Bałabym się spotkać ze sobą kota i Negrulkę, chociazby dlatego, że dzisiaj zamordował mychę. Przydatna notencja. 3maj się! ;* [negra-site]

    OdpowiedzUsuń
  3. Blog naprawdę interesujący no i ta nowa szata graficzna super. Oby tak dalej pozdrawiam J.F :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I tak i nie. Sama nie wiem czy kupic nowego chomika, co jakiś czas mówię, że jako swojego chomika wezmę sobie Kluchę (wtedy bym jej też zmieniła imię) albo Pyrdę, to z kolei mówię, że kupię roborka albo jakiegoś dżungarka o innej niż moje wcześniejsze barwie futra, albo, że myszkę. W King Cross'ie w Poznaniu sa myszy nawet z kręconym futerkiem. Wyglądają jak rasowe. Nie wiem skąd je mieli, ale były prześliczne. Z drugiej strony pomysł z nowym zwierzakiem nie podoba się mamie. Także jakiego zwierza kupię po śmierci Niusi (odpukać!) nie jest jeszcze postanowione, a może nie kupię żadnego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam psa i chomika i jest im dobrze :) Ani chomik się nie boi psa ani pies chomika.
    Więc spokojnie na wybiegi go puszczam bez problemu ;] Pozdrawiam .
    http://nasze-chomiki-i-my.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mam chomika i myszoskoczki ,ale boję się, że myszoskoczki go pogryzą :(chociaż widzałam że się sob ą interesują, ale nie wiem czy myszoskoczki go nie podgryzały, chociaż nie piszczał i trzymałam palce żeby nie gryzły go mam nadzieje że sie polubią:((

    OdpowiedzUsuń
  7. Do Anonimowej z 28 września 2010 15:49
    Nie powinnaś trzymać chomika z innymi zwierzętami w jednej klatce (o ile dobrze zrozumiałam)! Chomik może nie wyglądać na takiego, ale na pewno jest BARDZO zestresowany. Im większy stres, tym chomik krócej żyje. Myszoskoczki są naprawdę bardziej rozwinięte ruchowo niż chomiki, zdecydowanie będą dominować nad maluchem. I uwierz mi, najlepszym i jedynym wyjściem jest rozdzielenie ich zawczasu.

    OdpowiedzUsuń