poniedziałek, 22 lutego 2010

Gryzie - kiedy, dlaczego, i co robić? cz. 2!



Gdy chomik gryzie
Bądźmy przygotowani na to, że chomik może nas podgryźć, i w miarę możliwości reagujmy spokojnie.

Mocne ugryzienia chomika naprawdę mogą boleć, ale starajmy się nie krzyczeć i nie potrząsać ręką, by zwolnić ucisk zębów chomika i jednocześnie go strzepnąć. Niedoświadczony właściciel może go przestraszyć jeszcze bardziej, a co gorsza zranić, jeśli w wyniku strzepnięcia chomik upadnie na podłogę, uderzy w coś. Można mu nawet w ten sposób złamać ząb. Zatem bądźmy ostrożni.
Zamiast nagłego reagowania, po prostu uspokójmy się i albo odczekajmy chwilę aż chomik sam puści nasz palec, albo delikatnie chwyćmy malucha drugą ręką i starajmy się go lekko odciągnąć.
Jeśli mamy do czynienia z chomikiem syryjskim, który z racji wielkości i większej siły może ugryźć mocniej i głębiej, lepiej poczekać aż sam zwolni ucisk.
Chomik w nagłym ataku przerażenia może ugryźć naprawdę mocno i jest zdolny do przegryzienia skóry. Wtedy nasze nagłe reakcje (strzepywanie) są naprawdę niewskazane. Możemy pokaleczyć się jeszcze bardziej.
Na powyższym zdjęciu ugryzienie chomika syryjskiego; podobno chomik był już od dłuższego czasu oswojony, właściciel nie wie z jakiego powodu ugryzł aż tak dotkliwie. Podobno maluch akurat tego wieczora był "w złym nastroju". Zaatakował jakby był głodny. 
To nie moja dłoń. 
Jeśli nasz chomik jest jeszcze dziki, albo ma tendencje do częstego gryzienia, możemy podczas chwytania go ubierać zwykłe, grubsze rękawiczki czy tzw. wampirki. Jednak nie można z ubierania zrobić reguły, ponieważ podnoszenie nieoswojonego malucha gołą dłonią czy dłonią w rękawiczce jest tak samo, albo i bardziej dla niego stresujące. Rękawiczki jednocześnie maskują zapach właściciela, a co za tym idzie chomik traci szansę na zaznajomienie się z jego zapachem, staje się bardziej strachliwy.

Chomika z reguły nie da się oduczyć gryzienia stosując "metody wychowawcze", np. krzyknięcie, puknięcie. Chomiki to raczej mało pojętne zwierzaki, ale zdarzają się osobniki, które mogą zareagować mniej lub bardziej świadomie na strofowanie. Ogólnie delikatnie puknięcie nie czynią krzywdy chomikowi, ale też nie dają większych rezultatów. Mocniejsze puknięcie nie jest wskazane, bo chomik może przestraszyć się jeszcze bardziej i zrazić się do nas. Dlatego jeśli chcemy oduczyć chomika  gryzienia, najlepiej zmieńmy podejście, metodę oswajania.

Jeśli chomik gryzie innego chomika, najlepszym rozwiązaniem będzie rozdzielenie ich. Należy zawsze pamiętać, że chomiki to samotniki. Więc jeśli gryzą się i często wykazują wrogie nastawienie do drugiego osobnika, nie czekajmy na to, że może "pogodzą się ze sobą". Nie dopuszczajmy do tragedii, rozdzielajmy chomiki zawczasu.

47 komentarzy:

  1. Super notka! Na pewno te rady się komuś przydadzą! Ale o Boże, nie wiedziałam, że chomik syryjski może aż tak ugryźć! To jasne, że do krwi, chomik dżungarski mojej kumpeli potrafi ugryć do krwi, ale aż tak do zszywania, i to jeszcze oswojony!

    PS. Napisz co z Małym! Byłaś u weterynarza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to przeciesz nie jej/jego palec ...

      Usuń
    2. Moja kolezanka ma syryskiego chomika

      Usuń
  2. Mój chomik kiedyś ugryzł mnie jak go trzymałam na ręce, a miałam otwartą dłoń i miał swobodę. Ugryzł mnie tak mocno, że nie mogłam wytrzymać i krzyknęłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny blog. Masz śliczną grafikę. O co do tego gryzienia to może naprawdę boleć. Mnie kiedyś ugryzł syryjski, ojj, blolało. Zapraszam na mój blog Love-Pig.xx.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam chomika syryjskiego kupiłem go niedawno jest młody i dziki więc ugryzł mnie już nie raz i tylko raz zszywałem jednak nie po ugryzieniu tego chomika.Mam hodowle chomików i już trochę się nimi zajmuje i wiem co zrobić w takich sytułacjach.Jednak dla mało doświadczonych naprawdę polecam bardzo fajny blog :D

    OdpowiedzUsuń
  5. dzięki tym zdjęciom mama nie zgodziła się na chomika

    OdpowiedzUsuń
  6. Do anonimowego z 16 grudnia 2010 15:42

    Przykro mi, że Twoja Mama w ten sposób zareagowała. Choć według mnie nie powinna sugerować się jedynie zdjęciem czy treścią jednej notki tylko dowiedzieć się więcej na temat tych gryzoni. Chomiki to wspaniałe zwierzęta, i mimo niewielkich rozmiarów, naprawdę potrafią poprawić samopoczucie. Poza tym - spójrzmy prawdzie w oczy - WSZYSTKIE zwierzęta gryzą, te domowe również, np. psy. Jednak czy zwierzę nas ugryzie czy nie zależy w 99% od nas samych.
    Ugryzienia takie, jak to zaprezentowane na zdjęciu powyżej, zdarzają się naprawdę rzadko.

    OdpowiedzUsuń
  7. No naszczęście mam dżungarka ; P Zadziwnia mnie to, że iż nie poświęcałam swojej małej dużo czsu ( cały czas spała ) to kocha głaskanie i jest miluśinska bez oswojenia ... No ugryzła mnie raz bo spała, a ja chciałam ją wziąśc . Dla tego jak śpią to taka rada ,, Ja chomik śpi, nie pzeszkadzaj mu '' . No wiesz chyba jesteś dorosła bo znasz się strasznie na chomiczkach super, że stworzyłaś ten blog ... I fajne dałaś im imionka Bobek najlepszy i jest jak kropla wody w porównianiu mojej Tosii . Tobik jest piękny . Do tego rudziutkiego dobrałaś super imię ,, Gacuś '' . Przykro mi, że Grubasek i Maleństwo nie żyje [*] Zapraszam na mój blog chomiiczkii.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. teraz troche sie boje miec chomika, nie wiedzialam ze tak moga ugrysc :/, a jak zrobic zeby chomik sie mnie nie bal ??????

    OdpowiedzUsuń
  9. Cześć!
    Od niedawna mam dżunagara, Wilsona. Nie jest on pierwszym dżungarem - House zasnął 2 m-ce temu [*]. Pytam, bo House nie robił tego co Wilson- wydaje dżwięki, nie wiem jak je nazwać. Jest jak grzechotka, w sumie robi to przy jedzeniu, jak sie z nim bawie. Co oznacza jego zachowanie? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. moj chomik dżungarski ciągle mnie gryzie a ma juz rok ale ja poprostu unikam kontaktu z jego zębami

    OdpowiedzUsuń
  11. cześć to tak zwane skrzeczenie to znaczy że twój chomiczek po prostu jest zdenerwowany

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojj nie , znaczy niegdy czegoś takiego nie doznałam a miałam 3 dzikusy z pola (chyba ). Jeden był 3 kolorowy , drugi krótko włosy rudzielec i drugi również rudzielec tyle że długowłosy (oczywiście syryjskie :*) mój chomik 1 tak mnie samo gryzł ale nie tak że musieli mi palca zszywać .! Dla mnie chomik który gryzie jest poprostu nie wychowany ... Ja nawet gryzcego 1 rocznego chomika oswoiam na anioleczka .. boze wtedy mialam chyba z 9 lat a oswoilam swojego chomika szybciej niz ,moja siostra ktora wtedy miala 12 lat .. najpierw przyzwyczajcie a potem pchajcie do niego rece .! A moze ten chomik mial pozycje ataku i ktos byl taki glupi ze tego nie zauwazyl i poprostu wyciagnal reke gwaltownie i sru .. palec do zszycia ..

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe....Spróbuje na moim chomiku, ale on tak mocno gryzie nawet klatke,że nie wiem spróbuje. Bo jak był w sklepie to nie gryzł. Ale potem! Może to kwestja przyzwyczajenia?

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja mam dżungarskie, parkę. Miałam 2 samce i samicę, ale jeden padł i została parka. Nie mnożą się, ale dobrze im razem, bo spią przytulone do siebie.Są super łagodne, jak jednego, albo drugiego biorę na ręce i zaczynam głaskać, to się robią płaskie i czekają na dalsze pieszczoty. Miałam też 3 chomiki syryjskie i osobiście nie polecam. Były u mnie dość długo i mimo, iz dawałam im jeść, i próbowałam oswoić, gryzły strasznie, że potem palec bolał pół dnia. Pozbyłam się ich , i nigdy nie kupię już syryjskiego. Dżungarki zostaną, a zamiast syryjskich, kupię akwarium z rybkami, miałam je jako dziecko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Twojej odpowiedzi można wywnioskować, że jesteś bardzo nieodpowiedzialna. Chomik to żywe zwierzę i nie można traktować go jako zabawkę, którą można w każdej chwili wyrzucić gdy tylko się nam znudzi! Piszesz, że byłaś wtedy dzieckiem - no to się nie dziwie, czemu cię gryzły; często się zdarza, że małe dzieci nie potrafią należycie opiekować się zwierzętami, traktują je jak pluszaki do głaskania, trzymają razem w klatkach (szczyt nieodpowiedzialności!)a potem się dziwią, że ich pupile są rozdrażnione i gryzą... Ja osobiście miałam mnóstwo chomików syryjskich (nawet po trudnych przejściach w przeszłości) i za każdym razem udawało mi się je oswoić, tak, że stawały się milusimi pysiaczkami dającymi się głaskać i podnosić. Po drugie: chomików dżungarskich nie trzymamy razem! Obyś się nie przeliczyła, gdy któregoś dnia znajdziesz ciężarną samicę, z licznymi ranami po ugryzieniach samczyka. Co wtedy zrobisz z młodymi? Oddasz do zoologa i tym samym zgotujesz im życie pełne cierpienia, być może z finałem w postaci stania się pokarmem dla węży? Ludzie, nauczcie się empatii!

      Usuń
    2. Po pierwsze pani chomiczkowa nie potrafi czytac ze zrozumieniem . Kolega mial w dziecinstwie rybki a nie chomiki syryjskie.
      Po drugie to chomiki te trafiaja d zoologa tylko po to zeby tacy pseudomilosnicy zwierzat mogli sie chwalic ilu juz chomikom nie pomogli. A tak na prawde u ciebie sa trzymane tez w klatce wiec co im tam czy u ciebie czy gdzie indziej. .

      Usuń
    3. Tak czy siak "pozbyłam się ich" to nie jest odpowiedzialne.Trafiają do zoologów tylko dla pieniędzy lub na jedzenie dla innych zwierząt.Tu nie chodzi o miejsce pobytu chomika tylko o ręce ,które się nimi zajmują

      Usuń
  15. Mam chomika od dzisiaj i ugryz moja mala córeczke, dlatego bo wsadzila palec centralnie do klatki po tym jak zjadla kolacje. Chomik wyczul jedzenie i bardzo dotkliwie ja ugryzl (az do krwi). Staram sie nie panikowac i mam nadzieje ze nic jej nie bedzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nic jej nie będzie :) Chomik to płochliwe zwierzę, możliwe że córka wykonywała zbyt gwałtowne ruchy lub wydawała zbyt głośne dźwięki, i to wystraszyło chomika. Na pewno zapach jedzenia spotęgował ciekawość bądź przestraszenie u chomika, stąd to ugryzienie. Przypominam, że niewskazane jest teraz odtrącać chomika. Zapewne to był jego jednorazowy wybryk.

      Usuń
  16. Hej! Powiem szczerze ze pierwszy raz slysze ze chomik syryjski potrafi ugrysc tak ze trzeba szyc.
    Ja mam chomika syryjskiego, juz 2raz, pierwszy chomik [Fredzia xD]Byla baardzo lagodna chociasz zdarzalo sie ze mnie pare razy ugryzla, ale byly to tylko uszczypniecia. Natomiast mam drugiego chomika po ciazy[Takiego niestety klupilam]. Urodzila 6 mlodych [2bialo-brazowe,2czarno-biale, i 2szaro-biale]Gdy juz mialy siersc i juz prawie chodzily matka je odrzucila, Niestety jednego nie zdarzylam uratowac matka zezarla. Mlode rozdzielilam od matki ale po mimo moich staran i ratowania maluchow niestety nie dorzyly strasznie to przezylam... ;-( Po tym wszystkim niechcialam matki sie brzydzilam nie chcialam jej... ale mam miekkie serce zostawilam ja nazwalam ja Funia, I jest ze mna do dnia dzisiejszego [ ma prawie 2lata] Pozdrawiam i jak co to piszcie na moje gg 46005480

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chomiczka je odrzuciła z jednego z tych powodów :
      -Bała się że coś im zagraża(właściciel inne zwierzęta)
      -Uznała że gniazdo zostało odkryte i nie ma szansy ich przenieść lub terzeba zachować energię na następny miot (dlatego zjadła)
      -była chora (nie miała siły lub stres)

      Usuń
  17. mój chomik Gościu nie jest zbyt agresywnym zwierzęciem ale umie ugryść do krwi. Moim zdaniem
    czuje jedzenie bo jest bardzo łakomy.Nigdy nie słyszałam ,że ktoś był szyty bo go chomik ugryzł

    OdpowiedzUsuń
  18. Chomik jak gryzie tak bardzo ze trzeba szyc to ma niestety wscielkizne. Wiem bo sie dowiadywalam u weterynarza, Pozdtawiam. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. mam chomika dzungarskiego od 3 tygodni, gryzie nas cały czas. Nie można go wyjąć z klatki żeby nie ugryzł. Jedynie jak sie z nim "bawimy" na dywanie czy podłodze, to nie ugryzie, ale też nie zawsze. Poza tym strasznie gryzie klatkę. Mimo że ma wapienko.
    I powiem szczerze, ze dzungarski tez potrafi ugryzc do krwi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najpewniej nie był wcale oswajany lub nie miał czasu żeby się zaklimatyzować.

      Usuń
    2. Jeśli gryzie klatkę to znaczy że się nudzi

      Usuń
    3. Jeśli gryzie klatkę to znaczy że się nudzi

      Usuń
  20. Mam 2 chomiczki dżungarskie: samiczki z jednego miotu. Gdy je kupiłam mieszkały w tej samej klatce bez problemu bawiąc się i śpiąc ze sobą. Po około miesiącu jeden z nich zaczął atakować drugiego raniąc do krwi. Zauważyłam że później ten drugi pokazywał swoją dominację i tak na zmianę. Chomiczki rozdzieliłam, nie są juz razem ale wciąż się nie lubią ;/ czy wie może ktos jak je ze sobą oswoić? proszę o pomoc i pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chomików nie da się ze sobą oswoić , to samotne zwierzęta, zawsze przychodzi ten czas rozstania z rodzeństwem... Czasami (bardzo żadko) udaje się sie trzymać razem , ale twoje już się zaczęły atakować więc nie ma nadziei

      Usuń
  21. Mam dwa chomiki syryjskie już trzeci miesiąc. Są kochane i pocieszne. Samiczki. Obie czekają, żeby wziąć je na ręce. Uwielbiają to. Dotąd żyły w klatce razem, ale ostatnio zaczęły się już szarpać, trzeba było je rozdzielić. Ruda nie gryzie, a czarnej zdarza się to czasami. Nie można z zaskoczenia brać ją na ręce. Ja otwieram drzwiczki klatki i czekam aż sama wyjdzie z niej, wtedy już nie ma mowy o ugryzieniu. Są kochane i przymilają się.

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam chomika dżungarskiego i wcześniej nie gryzł, a od paru dni coś w niego wstąpiło :-( i gryzie, na szczęście nie do krwi, bo jest chyba za mały na to, ale jak się uczepi zębami do palca to nie chce pościć trzeba go siłą odrywać :-( A był do tej pory taki łagodny. W ogóle zauważyłam, że mniej teraz śpi i bardziej jest pobudzony. Nie wiem co robić... :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Hej mam samca jednego ze względu że boję że się pogryzą.Chomik był na początku dziki ale przyzwyczaił się już do nowego otoczenia, czasami mnie ugryzie ale najczęściej gdy jest w "złym nastroju". Ale jest dobrze, tylko mam pytanie:czy będzie jeszcze choć rok żył? Gdy go dostałam był już dosyć duży . Super blog,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam chomika syryjskiego, czasem gryzie ale nie mocno

    OdpowiedzUsuń
  25. ja miałam najpierw chomika Syryjskiego niewiem dlaczego ale zdechł po tygodniu.... tak płakałam.... drugi chomik był dżunglarski był bardzo fajny tak jakby rozumiał mnie ale on zdechł jakoś przed wakacjami żył prawie rok.
    teraz mam dwa dżunglarskie kupiłam je 1 czerwca. pojachałam do siostry ciotecznej nie było mnie prawie dwa dni nasypałam im dużo jedzenia i nalałam im świerzej wody. ale jak mama wróciła zobaczyła że jeden ma pogryzione nóżki więc je rozdzieliła nie miałyśmy dwuch klatek więc mama nasypała trociny, jedzenie do miseczki, i postawiła kółko do biegania i polożyła na to kosz. następnego dnia okazało się że go nie ma przegryzł plastikowy kosz i uciekł... szukałyśmy go na marne. następnego dnia jak mama jadła śniadanie zobaczyła coś przy klatce poszkodowanego to był... ten drugi chomik kiwał się jakby był pijany. mama go włożyła do klatki, i odrazu poszedł napić się i coś zjeść a ten ,,poszkodowany'' zaczą się do niego przymilać ale mu się to niepodobało i zaczeła się walka... naszczęście nic się nie stało teraz będe kupywać drugą klatke i je rozdziele bo nie widzę innego wyjścia
    P.S. SORY ZA BŁĘDY :) -_-

    OdpowiedzUsuń
  26. Hej.Mam chomika roborowskiego. Mam go długo około 4/5 miesięcy i ani razu nie miałam go na ręce. Kiedyś podstawiłam jej rękę pod kołowrotek weszła. Wchodziła około 5 razy -6 razu ugryzła mnie (niestety do krwi - może to moja wina dlatego że gdy mnie ugryzła nie wziąłam ręki tylko czekałam aż puści) bardzo proszę niech ktoś da mi jakąś radę co mam zrobić dlatego że bardzo chciała bym ją nosić na rękach. Dzisiaj byłam u bff jej chomik( dzungarski) wcale nie gryzie a ,,brat" tego chomika od bff gryz mnie lecz nie do krwi. Ale wracając do mojej chomiśki Tuptuśki BŁAGAM O JAKIEŚ RADY z góry dziękuję wam ;* pozdrawiam z chomiczkiem ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Szkoda że tak późno zmobilizowałaś się do oswajania. Niestety, jako że chomik nie jest przyzwyczajony do brania na ręce przez właściciela, oswojenie go będzie trudniejsze - ALE: nie niemożliwe. Niestety będzie wymagało to od Ciebie dużo więcej pracy. Oswojenie chomika roborowskiego to zawsze temat rzeka, ponieważ chomiki te mają całkowicie inne podejście do "trzymania na rękach" niż inne gatunki. Są o wiele bardziej ruchliwe, ciekawskie i "nieokiełznanie" w sposobie poruszania się. To niesie ze sobą więcej problemów przy oswajaniu i wymaga od Ciebie dużo więcej cierpliwości. Jeśli chodzi o konkretne porady: nie staraj się brać chomika od razu na ręce, nie upieraj się przy samodzielnym podnoszeniu go dłońmi. Wypuszczaj chomika z klatki np. jednocześnie tworząc z własnych ramion "ring" do biegania dla chomika. Niech przyzwyczai się do bliskości właściciela, ale nie od razu do bezpośredniego kontaktu. Na takim wybiegu postaraj się położyć coś znajomego z klatki chomika, np. jakąś zabawkę czy miskę z jedzeniem. Przygotuj się, że tak ruchliwy chomik nie będzie miał większych problemów z przeskoczeniem takiego wybiegu, ale nie powinno Cię to zniechęcać. Najbardziej bezpośrednim kontaktem fizycznym, na który powinnaś sobie pozwolić, to kładzenie na takim wybiegu swojej dłoni płasko na podłożu, spodem do góry. Niech chomik spokojnie podejdzie, obwącha, nawet popodgryza (o ile Twoje dłonie "smacznie" pachną). Gdy powoli zacznie przyzwyczajać się do Twej obecności, możesz przejść do delikatnych pieszczot chomika, tj. pogłaskanie po grzbiecie. To tak na wstępie, jeśli chodzi o porady, ponieważ każdy chomik jest inny. Niektórzy wręcz wychodzą z założenia, że chomiki Roborowskiego to chomiki typowo "do oglądania", nie do wspólnej zabawy. Dlatego oswajanie to etap długotrwały; taki, w którym to TY, jako właściciel, musisz pracować nad sobą, swoją cierpliwością i systematycznością, a nie nad chomikiem. Jest to etap wymagający od Ciebie żelaznej dyscypliny. Dlatego życzę Ci powodzenia i zalecam: nie zniechęcaj się!:) Pozdrawiam

      Usuń
  27. moj chomik jak go wezme to mnie polize a puzniej jak go troche potrzymam to mnie tak japie za palca... az do krwi mnie gryzie co to oznacz. Ps. ja chomika mam bardzo dlugo


    OdpowiedzUsuń
  28. Witam, dobre rady, mogę od siebie dodać, że często chomiki mają zaćmę i nie widząc kto się zbliża nawet po usłyszeniu właściciela potrafią zaatakować. Dla takiego osobnika pozostaje cierpliwość, sposoby dokarmiania na odwrócenie uwagi i w okresach dobrego samopoczucia delikatne głaskanie. Powodzenia i zaopatrzcie się w plasterki :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam chomika syryjskiego od 3 dni, kupiłam w sklepie matkę, bo to była miłość od pierwszego wejrzenia, była najbardziej ciekawska. W domu było wszystko ok, sama wchodziła na ręce, dzisiaj to już w ogóle bez problemu po moich całych rękach chodziła aż w końcu zaczęła gryźć. Córka się rozpłakała chociaż nie było śladu, mnie też ugryzła kilka razy może nie jakoś mocno, ale widać, że z przyjemnością:D
    I dlatego mam pytanie: czy można oduczyć chomika gryzienia jeśli robi to nie ze strachu tylko hmm... z ciekawości lub zamiłowania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radziłabym raczej zastanowić się DLACZEGO chomik w ogóle podgryza, zamiast przechodzić od razu do etapu "jak go tego oduczyć". Być może ciekawskość córki (z racji młodego wieku?) była zbyt duża (rozmowy przy klatce, pukanie w szczebelki, otwieranie i zaglądanie do domku) i chomik jest niespokojny? Może klatka chomika jest ustawiona w zbyt hałaśliwym, nasłonecznionym miejscu, co sprawia, że zwierzę jest zmęczone (wcześniej przecież przebywał w wytłumionym, ciemnym sklepie, w otoczeniu reszty chomików)? Pamiętajmy, że harmonogram dnia chomika zmienił się kompletnie od czasu przybycia do nowego domu i maluchowi trzeba dać czas na przyzwyczajenie się do nowego otoczenia i do tego, że co jakiś czas będzie brany na ręce. Uświadom sobie, że do tej pory, przez kilka ostatnich miesięcy swojego życia chomik mógł być brany na ręce zaledwie kilkukrotnie, więc nie oczekujmy że w ciągu 3 dni przyzwyczai się do obecności człowieka. Podgryzanie może być po prostu informacją oznaczającą "dajcie mi spokój, chcę się wyspać". Miejmy na uwadze, że chomik to zwierzę nocne.

      Usuń
  30. Mój chomik nigdy nie gryzł tylko w pierwsze dni ale szybko się oswoił mam go już około 3 lata i prawie nigdy nie zdarzało mu się mnie ugryźć ale teraz tak od nie dawna dziwnie się zachowuje, bo chce na ręce bo wspina się po szczebelkach jak wchodze do pokoju (zawsze tak robił lubił być wypuszczany) teraz też tak robi ja go biorę ale on za chwilę mnie bardzo mocno gryzie a na prawdę nigdy mu się to nie zdarzało, myślicie że może to być oznaka, że go coś boli czy raczej nie powinnam sie tym martwić? (O i na pewno jest najedzony ma swoje przysmaki i miseczkę z jedzeniem)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mój chomik nigdy nie gryzł tylko w pierwsze dni ale szybko się oswoił mam go już około 3 lata i prawie nigdy nie zdarzalo mu się mnie ugryźć ale teraz tak od nie dawna dziwnie się zachowuje, bo chce na ręce bo wspina się po szczebelkach jak wchodze do pokoju (zawsze tak robił lubił być wypuszczany) teraz też tak robi ja go biorę ale on za chwilę mnie bardzo mocno gryzie a na prawdę nigdy mu się to nie zdarzało, myślicie że może to być oznaka, że go coś boli czy raczej nie powinnam sie tym martwić? (O i na pewno jest najedzony ma swoje przysmaki i miseczkę z jedzeniem)

    OdpowiedzUsuń