czwartek, 15 kwietnia 2010

Kolejny post do Galerii

Na początek zdjęcie Gacusia. Jak zwykle chomik zdziwiony, że ktoś mu się do domku dobiera ;) Nawiasem mówiąc domek własnoręcznie zrobiony przeze mnie i mojego Dziadka. Specjalnie dla nowego, większego chomika.

Dzisiaj prezentuję kilka filmików z YT. Być może parę osób zdążyło je już zobaczyć, ale zachęcam do ponownego obejrzenia ;)
Chomiczki zachowują się słodziutko:

- nie wiem co tknęło Tobiasza do lizania przykrywki... Zapewniam, że wentylacja była dobra, więc się nie dusił :) Poza tym siedział w transporterku nie dłużej niż 10 minut.

- tutaj Maluszek :) Wiem, filmik kiepskiej jakości, ale warto go zobaczyć. Od mniej więcej 17 sekundy Maluszek próbuje się "wydostać" poza granice wybiegu, skacząc ze słoiczka. Przesłodki widok, musiałam to nagrać. 

- no i na koniec Gacek. Na tym filmiku już trochę dokładniej widać jak maluch wzdryga się przy kontakcie z człowiekiem. Wygląda jakby się resetował. Sam mnie tym straszy, bo boję się, że w końcu rzuci się na mnie z zębiskami. Raczej nie zanosi się na to, bo Gacek raczej wolałby się zapaść pod ziemię niż mnie ugryźć. Ale czasem sama odskakuję z nie mniejszym przerażeniem niż on. 
PS: Muzyczka pod koniec się urywa. To nie wina Waszych głośników ;)

9 komentarzy:

  1. fajne te chomiczki, moja bratanica uwielbia te zwierzaczki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie słodkie! Tobiasza nie bylo widać, ale nigdy nie widziałam, żeby chomik tak LIZAŁ! he he
    Maluszka, chyba musiałaś nagrywać gdzieś wieczorem, bo był STRASZNIE ŻWAWY! No a Gacek śliczny tylko straaasznie długi. Moja koleżanka miała chomika syryjskiego, samczyka, no i nie miał tak dłógich "tyłów".

    OdpowiedzUsuń
  3. my też mamy chomika syryjskiego - Lusię (chociaż na dobra sprawę, nie wiemy, czy to na pewno dziewczynka). :)

    OdpowiedzUsuń
  4. witam cię w swoich skromnych progach, fajnie tu u ciebie tak chomiczkowo, a drógi twój blog ? o czym jest?

    OdpowiedzUsuń
  5. ja miałam długą w celtyckim stylu sukienke,ale wtedy wcale mnie się niepodobała,teraz dziękuje mamie że mie dała się zwariować i i posłała mnie do komuni w zwykłej sukni

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne wszystko, wymiziać ode mnie :D!
    Jak patrzę na filmik z małym, czuję się jakbym oglądała Niusię :,). Mam filmik gdzie zachowuje się tak podobnie... Puśc sobie go wstecz w zwolnionym tempie, świetnie wyglądają momenty, gdzie chomik skacze :D.
    Ja mam podobnie ze Stichem, czasami też się tak wzdryga, a wklatce ucieka przed ręką... nie wiem już co z nią robić.
    W mnie NN, zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie słodkie ;] Fajny ten Gacek. A u mnie NN!
    HaMSTER-mysza

    OdpowiedzUsuń
  8. Wierz mi, ze smycz nie zawsze jest zła, tak samo jak kula. Mój dżungarek był od kuli wprost uzależniony. Zależy od chomika, ale jak napisałam, większość smyczy nie lubi, tak samo kuli. Te, co lubią, to właściwie wyjątki.
    Ja dzungarów miałam już kilkanaście i niektóre się nie chciały oswoić. Jeden był oswojony, ale nie lubił przebywać na rękach, chciał być w ciągłym ruchu. Także niektóre chomiki nie przyzwyczają się do pewnych rzeczy, niestety... Ale mam nadzieję, że ze Stichem będzie inaczej, teraz jestem trochę chora, więc jej nie wyciągam, ani reszty.
    Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja mam obecnie pandę, samczyk TUPTUŚ jest przesłodki , nie prycha , nie gryzie.W zasadzie to chomik moich dzieci . ;-)

    OdpowiedzUsuń